Co to jest mentalizacja?
25 marca, 2024Jaki wpływ na syna ma samotność matki?
29 kwietnia, 2024Aktualne rozumienie uzależnienia
Tradycyjny sposób leczenia uzależnień koncentruje się na zatrzymaniu objawu, czyli nałogowego używania substancji lub zachowań. W nurcie psychodynamicznym kluczowe jest rozpoznanie i przezwyciężenie nieświadomych konfliktów oraz przekonań, które są źródłem niekorzystnych wzorców relacyjnych stojących u podstaw uzależnienia. Podstawę psychoterapii stanowi proces grupowy.
Leczenie objawowe okazało się mało skuteczne – wielu osobom nie udaje się utrzymać abstynencji po zakończeniu terapii, część wpada w nowe uzależnienie. Według psychoterapeutów zorientowanych psychodynamicznie dla przeważającej grupy pacjentów terapia oddziałująca na behawioralny mechanizm w postaci nałogowego zażywania jest niewystarczająca, bo nie pomaga usunąć źródeł objawu.
Tradycyjny „odwyk”
W najbardziej powszechnym podejściu do leczenia uzależnień objaw, czyli używanie substancji, jest głównym punktem zainteresowania terapii. Sposób pracy opiera się na teoriach poznawczych i behawioralnych, czyli stawia się przede wszystkim na bezpośrednią zmianę nawyków oraz rozpoznawanie schematów zachowań prowadzących do nadużywania substancji. Od pierwszych dni leczenia wymagana jest abstynencja.
W tego rodzaju terapii pacjent analizuje swój sposób picia oraz mechanizmy psychologiczne występujące w uzależnieniu, które podtrzymują jego chorobę i utrudniają proces leczenia. Omawia szkody wyrządzone sobie i innym w związku z używaniem substancji. Oprócz tego uczy się zarządzać emocjami – rozpoznawać je i dobrze wyrażać, co wynika z założenia, że stosowanie używek służy głównie temu, by odciąć się od trudnych uczuć, na chwilę zapomnieć o problemach.
Przestrzeganie zasad
Osoba uzależniona pracuje też nad umiejętnością rozpoznawania momentu, kiedy zwiększa się ryzyko sięgnięcia po substancję, projektuje działania zaradcze, m.in. tworząc sieć wsparcia społecznego. Terapeuci zachęcają do trzymania się reguł opracowanych jako krótkie instrukcje dbania o zachowanie abstynencji w okresie trzeźwienia, jak: „Nie bądź głodny” czy „ Nie bądź samotny” w programie HALT. Temu służy też psychoedukacja jako element oddziaływań terapeutycznych, np. pacjent dowiaduje się o roli wyzwalaczy, czyli przedmiotów, sytuacji, ludzi, relacji etc. które zwiększają ryzyko sięgnięcia po alkohol, uczy się o nawrotach, aby w porę im zapobiegać.
Praca terapeutyczna jest skoncentrowana na uzyskaniu abstynencji oraz trzeźwieniu oznaczającym odzyskiwanie funkcji psychicznych i społecznych osłabionych przez nałogowe używanie substancji.
O przebiegu sesji grupowych w znacznym stopniu decyduje osoba prowadząca. Najczęściej jej tematykę wyznacza omawianie prac pisemnych, które osoby będące w terapii przygotowują zgodnie z zaleceniami terapeutów.
Nowe spojrzenie na uzależnienia
W terapii psychodynamicznej nałóg rozumiany jest jako efekt zastępowania więzi z człowiekiem relacją z substancją (alkoholem, narkotykami itp.), co wynika z problemów emocjonalnych oraz interpersonalnych.
Jeśli dziecko nie mogło zaufać własnym rodzicom, którzy byli niedostępni, lekceważyli jego potrzeby lub jeszcze inaczej krzywdzili, to trudno mu później mieć nadzieję na dobrą relację z kimś innym. Najważniejsze osoby pokazały, że ludzi należy się bać, że z bliskości nic dobrego nie wynika, więc lepiej jej unikać. Substancja staje się substytutem związku z drugim człowiekiem, wypełnia pustkę, odcina od przykrych emocji, pomaga poczuć się przez chwilę bezpiecznie.
Jeśli sięganie po używkę jest jedynym lub głównym sposobem kojenia siebie, w krótkim czasie dochodzi do uzależnienia i utraty kontroli.
Odstawienie używki
Konsekwencją psychodynamicznego rozumienia objawu jest brak wymogu zachowania abstynencji w okresie leczenia. Uznaje się, że to właśnie proces terapii ma doprowadzić osobę uzależnioną do stanu, w którym może nie sięgać po używkę.
Według terapeutów pracujących w nurcie psychodynamicznym substancja lub nałogowa czynność są tym, co pozwala pacjentowi przeżyć, jego utrwalonym sposobem radzenia sobie, zatem nie można oczekiwać od niego, że przerwie używanie przed wypracowaniem czegoś dobrego w zamian. Bezwzględny wymóg abstynencji na początku leczenia wydaje się zaprzeczać temu, że osoba uzależniona zgłosiła się na leczenie właśnie dlatego, że nie jest w stanie przestać pić, brać narkotyki itp. To założenie jest jednym z kluczowych, dlatego usuwanie z grupy terapeutycznej osób, które złamały zakaz uznawane tu jest za powtórzenie traumy, jakiej pacjent doświadczył w najważniejszych relacjach.
Natomiast oczekuje się trzeźwości podczas sesji i w dniach tuż przed i po niej, aby czucie i myślenie nie było zaburzone bezpośrednim działaniem substancji na organizm.
Źródło problemów
Osoba uzależniona doświadczyła pierwszych opiekunów jako niedających poczucia bezpieczeństwa, ukojenia, miłości. W konsekwencji nie miała jak ukształtować zdolności do opiekowania się samym sobą, szacunku wobec siebie, regulowania emocji, nawiązywania satysfakcjonujących bliskich relacji.
Substancja staje się protezą tych funkcji. Zastępując je, wpływa stabilizująco na psychikę, umożliwia codzienne życie, zapewnia poczucie kontroli. Oczywiście wszystko to daje na chwilę, a zabiera jeszcze więcej, lecz dzięki niej osoba uzależniona może przetrwać.
Znaczenie objawu
W życiu osoby uzależnionej alkohol czy narkotyki są czymś stałym, niezawodnym, zawsze przynoszą ulgę. Osoba uzależniona nie potrafi sama siebie pocieszyć, zniwelować napięcia, poradzić sobie ze smutkiem lub złością. Nie ma też nikogo, kto mógłby jej w tym pomóc. Bohater filmu „Lot” – uzależniony od alkoholu pilot samolotów – wypowiada słowa, które dobrze ilustrują tę rolę używki: „ Nie miałem w życiu żadnej relacji oprócz alkoholu.”
Jednocześnie ta sama substancja wzmacnia cierpienie, ponieważ coraz bardziej oddala od ludzi, niszczy istniejące znajomości, izoluje od samego siebie. Tym samym dochodzi do odtworzenia sytuacji z najwcześniejszego okresu życia, gdy dziecko pozostawało osamotnione w cierpieniu, niezaspokojone, zaniedbane emocjonalnie lub/i fizycznie. Doświadczenie samotności jest dominującym stanem w życiu osób uzależnionych.
Praca nad sobą
Leczenie w grupie terapeutycznej opiera się na założeniu, że wiele aspektów uzależnień wiąże się z problemami w relacjach i duża ich część przejawia się właśnie w sferze interpersonalnej.
Pacjent, doświadczając procesów zachodzących pomiędzy nim a pozostałymi członkami grupy terapeutycznej oraz prowadzącymi, ma możliwość rozpoznania swoich schematów wchodzenia w kontakt, nawykowych sposobów myślenia i przeżywania. To, co dzieje się w relacjach podczas sesji, jest poddawane refleksji, grupa i prowadzący udzielają informacji zwrotnych. Ponadto psychoterapeuci pomagają odkryć nieświadome konflikty wewnętrzne, które leżą u podstaw niekorzystnych wzorców relacyjnych.
W bezpiecznych warunkach terapii, pacjent ma szansę przezwyciężać nieadaptacyjne wzorce i uczyć się nowych zachowań. Przyglądając się konsekwencjom różnych swoich reakcji może dokonywać wyboru, decydować o sposobach wchodzenia w kontakt z ludźmi.
W terapii psychodynamicznej jest też miejsce na rozpoznawanie źródeł obecnych problemów i pracę nad traumami doświadczonymi w dzieciństwie, co ma działanie uwalniające od ponoszenia ich skutków w dorosłym życiu.
Psychoterapia pomaga zrozumieć zarówno przyczyny, jak i skutki sięgania po substancje psychoaktywne lub nałogowe zachowania, by świadomie wprowadzać zmiany.